Zapraszam Państwa do lektury jak w latach 50-tych, nestor polskich hodowców kanarków Kazimierz Jankowski, na łamach czasopisma POLSKI HODOWCA KANARKÓW I MIŁOŚNIK PTACTWA POŻYTECZNEGO podpowiadał, jak należy przygotować kanarki do czekających je zawodów.
Czy tak dużo się zmieniło dzisiaj w tym zakresie?
mgr Kazimierz Jankowski
PRZYGOTOWANIE KANARKÓW DO CZEKAJĄCYCH JE ZAWODÓW O PIĘKNIEJSZY I LEPSZY ŚPIEW
„Okres hodowlany już minął i teraz każdy z hodowców przystąpił do rozdzielenia samczyków do osobnych klateczek szkoleniowych. Trzeba o tym zawsze pamiętać, że młode samczyki odziedziczają wprawdzie swój śpiew po rodzicach, ale bez odpowiedniego przygotowania, bez odpowiedniej opieki i nauki – mogą swych zdolności nie rozwinąć i pozostać ptaszkami średnimi w śpiewie. Rzecz zrozumiała, ze ptaki o głębokich turach głównych przeprowadzające swój śpiew zwarto i bezbłędnie, mają szanse na zdobycie najwyższej punktacji – a przecież każdemu z hodowców o to chodzi aby jego ptaki śpiewały jak najlepiej. Aby mieć powodzenie w nadchodzących premiowaniach trzeba zawczasu zająć się studiującymi młódkami przy czym należy:
- dostatecznie wcześnie odseparować młode samczyki od samiczek;
- nie za późno umieszczać samczyki w klateczkach szkoleniowych;
- umiejętnie kształcić śpiew młodych samczyków poprzez dobór odpowiedniego nauczyciela (samczyka starszego o pokrewnym i bezbłędnym śpiewie;
- dbać o odpowiedni dobór karmy, regularne i jednolite karmienie ptaszków w czasie nauki śpiewu;
- spośród szkolonych ptaszków trzeba dobrać odpowiednio zgrane do poszczególnych kolekcji;
- przystąpić do trenowania kolekcji na 2 do 3 tygodni przed wystawą i premiowaniem.
Chcąc dać ptaszkom możliwość wcześniejszego rozpoczęcia studiów w śpiewie, musimy bezwarunkowo oddzielić młode samczyki od samiczek i to możliwie od razu z chwilą uzyskania przez nie zupełnej samodzielności.
W wypadku gdy wśród samczyków napotykamy ptaszki sobie nawzajem przeszkadzające, wtedy należy je wychwytać i od razu umieścić w oddzielnych klatkach – pozostałym ptaszkom wyjdzie to na dobre. Już w klatce wylotowej powinny młode samczyki słyszeć dobry śpiew. Dlatego tez zaleca się w jak najbliższej odległości od młodych umieścić w osobnych klateczkach paru dobrych nauczycieli o turach wyraźnych i zwartych. Powyższy sposób szkolenia już od wczesnych początków doprowadza do cudownych osiągnięć, gdyż młode już od wczesnej młodości uczą się dobrego śpiewu i „chwytają” słyszane tury. Podkreślam, że nauczyciel musi być bez błędu bowiem w przeciwnym razie nauczy je śpiewu błędnego a tym samym przyniesie on młódkom więcej szkody aniżeli pożytku. Wszystkie zgrzyty, wadliwe flety i ostre dzwonki są bardzo szybko przechwytywane przez młodzież, a tym samym nie mogą one należeć do repertuaru śpiewu nauczyciela. Kto nie posiada bezbłędnie śpiewających starszych ptaszków ten niechaj zrezygnuje z nauczyciela i niech szkoli młode samczyki bez niego. Na temat terminu odsadzania młodych samczyków do klatek szkoleniowych są zdania podzielone. Są hodowcy którzy twierdzą, że młode samczyki należy trzymać jak najdłużej w klatkach wylotowych (do końca października) aby się te do woli wylatały i nabrały sił fizycznych.
Inni hodowcy stoją na tym stanowisku, że nam hodowcom nie zależy na dobrze wylatanych ptaszkach, nam zależy przede wszystkim na pierwszorzędnym materiale pod względem śpiewu. Słuszność leży jak zwykle w pośrodku – trzeba dbać o zdrowie kanarków ale i o śpiewie nie należy zapominać, toteż słusznie będzie ten postępował, kto po okresie pierzenia i dość długiej bytności – bo do 15 września – ptaszków w klatce wylotowej, przesadzi młode samczyki do klateczek szkoleniowych o wymiarach 18 cm x 15 cm x23 cm lub tym wymiarom zbliżonych.
Osobiście stoję na stanowisku, ze nie można stwarzać żadnego szablonu odnośnie terminu odsadzania młodych samczyków do klatek podstawowych. Kwestię tę należy załatwić indywidualnie biorąc pod uwagę wiek młodych ptaszków. Samczyki z pierwszych lęgów możemy odsadzać z końcem sierpnia, ptaszki z lęgu drugiego można odsadzać z początkiem września , lecz ostatnie lęgi należałoby klatkować ostatecznie z końcem września. Gdy już mamy osadzone samczyki do klatek szkoleniowych powstaje problem, jak rozmieścić wśród młódek klateczki z samczykami nauczycielami? Najlepiej jest grupować młode samczyki w bliskości nauczyciela tej samej krwi (o śpiewie podobnym) przy czym nie należy zapominać, że na jednego nauczyciela można przydzielić maksimum 15 uczniów. Jak już wspominałem ptaszek nauczyciel nie może posiadać żadnych błędów , a śpiew jego powinien być zwarty a przynajmniej jedna do dwóch tur winny być przeprowadzane w stopniu bardzo dobrym. Gdy na przykład samczyk przeprowadza turkot na 7 – 8 punktów, bas na 5 – 6 punktów, wtedy śmiało możemy go użyć jako nauczyciela pomimo tego że inne tury są może słabsze. To samo dotyczy ptaszków posiadających głębokie dzwonki dęte i flety. Mając do dyspozycji kilku dobrych nauczycieli stwarzamy całokształt harmonijnego i głębokiego śpiewu że wszystkimi turami, a młode słuchając tego śpiewu uczą się poszczególnych tur i starają się je przeprowadzić w najlepszej ze słyszanych form.
Ptaki operujące bardzo często dzwonkami i dzwonkami perlistymi na nauczycieli się nie nadają. Hodowca który hoduje ptaszki szoklowe winien zapewnić swej młodej generacji nauczyciela posiadającego szokiel, oraz często operującego tą turą. Jak długo młode samczyki nie mają poszczególnych tonacji dobrze przyswojonych , tak długo nie radzę wyjmować ich z regału lub szafki szkoleniowej a tym bardziej nie jest wskazane aby je przestawiać.
Nawet , jeżeli jesteśmy zmuszeni wyeliminować jakiegoś „krzykacza” to lepiej jest miejsce po jego klatce pozostawić puste, względnie można wstawić pustą klateczkę, ale nigdy nie przestawiamy klateczek z młódkami szkolonymi. Do tego czasu, jak młode samczyki śpiewają spokojnie przyciemniać ich nie trzeba i dopiero gdy są już zaawansowane w śpiewie , możemy pomyśleć o stopniowym i umiarkowanym przyciemnianiu ich. W czasie właściwego szkolenia ptaszków do którego przystępuje się 2 do trzech tygodni przed premiowaniami zestawiamy upatrzone przez nas ptaki w kolekcje i to tak, aby w każdej kolekcji były ptaki o równym śpiewie, gdyż wtedy kolekcja zyska dużo na wrażeniu ogólnym.
Każdą kolekcję należy tak ustawić, aby najlepszy ptak zajmował miejsce czołowe nr klateczki 1, a najsłabszy z ptaszków nr klateczki 4. Kolejność ustawienia ptaszków do trenowania musi być utrzymywana i w tej samej kolejności ptaszki winny być przy premiowaniu wystawiane na stół sędziowski. Zdarza się, ze ptak ćwiczony jako nr 1, przestawiony podczas premiowania na nr 2, 3 lub 4 nie przeprowadzi należycie swego śpiewu i wtedy konsekwencje ponosi hodowca sam, za nienależyte ustawienie kolekcji w szafce, przed oddaniem jej do premiowania.
Dwa tygodnie przed premiowaniem a przynajmniej tydzień – radzę ćwiczyć już ptaszki w klatkach wystawowych, aby ptaki się do nich przyzwyczaiły. Ptaki przeniesione z klatek podstawowych do klatek wystawowych krótko przed premiowaniem, nie czują się pewnie i to może być powodem osiągnięcia przez kolekcję gorszych wyników na wystawie. Ćwiczyć ptaszki należy codziennie i to po kilka razy, ustawiając je w różnych miejscach i o różnych porach dnia i przy różnym świetle – tak dziennym jak i sztucznym.
Gdybyśmy ptaszki ćwiczyli tylko przy świetle dziennym, wtedy możemy być pewnymi tego, ze kolekcje przy świetle sztucznym śpiewać nam nie będzie. Poza ćwiczeniami ptaki muszą być silnie zaciemnione aby jak najmniej śpiewały i to w tym celu, aby w końcu światło stało się sygnałem na który ptaszki zareagują śpiewem.
Ptaszki muszą się przyzwyczaić do tego, że śpiewać powinny wtedy, gdy zostaną wystawione na światło. Ćwiczona w ten sposób kolekcja nie sprawi nam żadnego zawodu, śpiew jej będzie zwarty i nie przerywany. Na zakończenie muszę zaznaczyć, że dobrze jest wystawiać ptaszki w w obecności większej liczby osób, i to nawet obcych, im częściej te osoby się zmieniają tym lepiej, gdyż ptaszki staja się odważniejsze i nie boją się obcych twarzy. Na wszystkich premiowaniach i wystawach obowiązują klateczki wystawowe ustalonego typu i zasadniczo nie wolno na stół sędziowski podawać ptaszków w klateczkach odbiegających od ustalonego wzoru.”
Źródło: Polski hodowca kanarków i miłośników ptactwa pożytecznego. Lipiec- Grudzień 1956 r. Katowice.